Około 36 km dróg zostanie wykonanych w ramach rozstrzygniętych przetargów na budowę dróg poscaleniowych w gminach: Urszulin i Wyryki. I na te wszystkie parce powiat nie dołoży praktycznie złotówki.
W poniedziałek i wtorek (25/26 marca) podano informację z otwarcia ofert na dwa postępowania przetargowe w ramach scaleń gruntów. Pierwsze dotyczyło budowy lub przebudowy gminnych dróg wewnętrznych położonych w Babsku, Nowym Załuczu, Woli Wereszczyńskiej i Zawadówce (wszystkie w gm. Urszulin). W tym przetargu najlepszą ofertę złożyła firma z Hańska, która na drogi w Zawadówce, Woli Wererszczyńskiej i w Nowym Załuczy zadeklarowała najniższą kwotę – 4 mln 806 tys. zł. W tym przetargu drogi w Babsku kosztem 768 tys. zł wykona firma z Cycowa. Łącznie w tej gminie zostanie wykonanych ok. 18 km dróg scaleniowych.
Z kolei w drugim przetargu na drogi w Kaplonosach i w Kaplonosach-Kolonii (gm. Wyryki) drogi przede wszystkim w Kaplonosach-Kolonii wykona firma z Siennicy Nadolnej kosztem 5 mln 683 tys. zł, zaś drogi w Kaplonosach przedsiębiorstwo z Hańska za 4 mln 426 tys. zł. Łącznie w Kaplonosach i Kaplonosach-Kolonii wykonanych zostanie 18 km dróg, w tym 4 km dróg asfaltowych.
Okres realizacji zamówienia w obu przetargach wynosi 210 dni.
– Jestem ogromnie zadowolony – mówi Adam Panasiuk, starosta włodawski. – Bo nie dość, że do tych dwóch postępowań scaleniowych nie złożono od decyzji zatwierdzających projekty odwołań, to przetargi na obydwa postępowania w zakresie realizacji zagospodarowania poscaleniowego udało się rozstrzygnąć za pierwszym podejściem. Pragnę przypomnieć, że założenia i kalkulacje kosztów sporządzono pod koniec 2021 r., a od tego czasu ceny zmieniły się diametralnie. Miałem dużo obaw, czy uda nam się w pełni zrealizować planowany zakres, a teraz mogę zapewnić, że się udało. I to z naddatkiem, bo na obu obiektach wykonamy po kilkaset metrów dróg więcej. Cieszy mnie tak duża liczba złożonych ofert, co oznacza, że firmy w tych trudnych dla zamawiających czasach ufają nam, a przez to konkurują ze sobą o wykonawstwo inwestycji, co sprawia, że możemy liczyć na niższe koszty wykonywanych dróg. Mieszkańcy scalanych miejscowości bardzo czekają na te inwestycje, wiele dróg jest dziś praktycznie nieprzejezdnych. Wykonawstwo będzie prowadzone już przez nowy Zarząd Powiatu, ale cieszę się, że na koniec mojego krótkiego okresu starostowania zostawię zagospodarowanie poscaleniowe z wyłonionymi już wykonawcami.
Fot. – droga Wola Wereszczyńska (stan obecny)