(15 sierpnia) Samorządowcy włodawscy wraz ze strażakami – ochotnikami oddali cześć żołnierzom polskim, którzy polegli w sierpniu 1920 r. w walce z bolszewikami.
Starosta włodawski – Andrzej Romańczuk, wójt gminy Urszulin – Tomasz Antoniuk, Tomasz Korzeniewski – wicestarosta włodawski, Romuald Pryll – przewodniczący Rady Powiatu we Włodawie i Piotr Kamela – przewodniczący Rady Gminy w Urszulinie wraz ze strażakami – ochotnikami oddali cześć żołnierzom polskim, którzy polegli w sierpniu 1920 r. w walce z bolszewikami. Złożyli wiązanki kwiatów pod pomnikami w Andrzejowie i Wereszczynie (gmina Urszulin).
Mało kto wie, że Cud nad Wisła rozegrał się nie tylko na przedpolach Warszawy, ale i na ziemi włodawskiej. W powiecie włodawskim jest co najmniej kilka miejsc, gdzie są pochowani żołnierze polscy polegli podczas sierpniowej ofensywy znad Wieprza.
W Andrzejowie tuż przy drodze z Urszulina do Sawina jest pomnik z płytą z napisem – W mogile tej spoczywają: polski oficer i jego żołnierz polegli w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Panie Boże przyjmij ich do swojego Królestwa, Urszulin 2001 r.
Z kolei na zabytkowym cmentarzu w Wereszczynie jest zbiorowy grób z tablicą o następującej treści – Tu spoczywa ośmiu żołnierzy Wojska Polskiego. Polegli w obronie Ojczyzny dnia 15 sierpnia 1920 roku walcząc z bolszewikami w potyczce pod Andrzejowem. Cześć ich pamięci.
Na obu tych mogiłach kwiaty złożyli i zapalili symboliczne znicze włodawscy samorządowcy wraz ze strażakami ochotnikami z Urszulina. Historię Cudu nad Wisłą w powiecie włodawskim przybliżył obecnym na cmentarzu w Wereszczynie znany regionalista i pasjonat historii lokalnej – Adam Panasiuk, jednocześnie członek Zarządu Powiatu we Włodawie.
– Mogiła w Wereszczynie jest o tyle wyjątkowa, że powstała już w 1921 r., a jej jedynym elementem pochodzącym sprzed stu lat jest symboliczny krzyż zrobiony z łusek znalezionych na miejscu bitwy pod Andrzejowem – mówił A. Panasiuk.